Category Archives: Uncategorized

Back to Reality

[pl]
Krotkie wakacje dobiegly konca, dzis juz jestem w pracy.
Udalo sie wyrwac na 5 dni na Okinawe czyli niejaponska czesc japonii:

  • tropikalny klimat
  • palmy, drzewka bananowe, ananasy, shikuwasa (lokalna odmiana limonki – bardzo dobra)
  • 32 stopnie we wrzesniu
  • bardzo ladna pogoda (czasem leje ale jak to w tropikach, nagle i krotko – szczegolnie ze teraz jest sezon na tajfuny)
  • mleczko z kokosa prosto spod maczety
  • przejrzysta (i slona) woda
  • ludzie calkiem inni, przyjazni i bardziej otwarci (nawet wygladaja minimalnie inaczej)
  • nie widac salarymanow (nie zebym ich szukal)…
  • oldspice (w japonii NIE MA dezodorantow w sztyfcie, znalazlem niedawno 1 rodzaj w costco ale sie nie nadaje, na okinawie bez problemow kupilem old spice)
  • zielen (glownie trzcina cukrowa)
  • przestrzen na ladzie, a jak zabranknie to ocean jest wszedzie dokola

Co jest najciekawsze, z uwagi na ogromna ilosc amerykanskich zolnierzy, domyslnie kazdy obcokrajowiec jest amerykaninem (i nikt nawet nie pyta skad jestes bo przeciez wiadomo…) , jak zagadalismy jednego czlowiekra grajacego na ich odmianie shamisena, zapytal skad jestem, potem przyznal ze od razu wiedzial ze nie jestem amerykaninem bo wygladam inteligentnie ;-) ;-) – dobrze wiedziec…

Ech, a teraz powrot do starej rzeczywistosci, do tloku w pociagu, i rutyny praca-dom…

Fotki beda na raty pozniej, najpierw cyfrowe i pozniej po kawaleczku w miare jak bede wywolywac i skanowac klisze…
[/pl]
[en]
Short vacation is over, today i’m already at work, after spending 5 days in least japanese part of Japan – Okinawa.

  • Tropical Climate
  • Palm trees, banana trees, pinepples, shikuwasa (okinawan lime)
  • 32 degrees in septeber (whereas in poland 10 :-( )
  • very very nice weather (sometimes rainy but as in tropics, suddenly and short – especially when now is typhoon season)
  • coconut milk from freshly cut coconut
  • clear (and very salty) water
  • very different people, friendly, open (they even look a bit different)
  • haven’t seen any salarymen (and haven’t looked for any)…
  • oldspice (there is NO stick deodorants in japan, recently i found one in costco but bad quality . In okinawa i found my favorite oldspice without any problems)
  • green everywhere (mostly sugar cane)
  • spacious , if you run out of it, endless ocean is just a step away

What’s interesting, because of many U.S. Army soldiers, by default every foreigner is considered American (and nobody even asks because they already assume default), when we spoke to one guy playing sanshin (okinawan shamisen) on the street, he asked me where i’m from, then he said he already knew i can’t be american because i look intelligent ;-) ;-) – good to know…

And now… back to old reality, crowded trains, daily work-home routine…

Photos will be coming in batches as i progress with developing and scanning.
[/en]

Wynalazek

[pl]
Czasem niektore wynalazki az mnie zadziwiaja, za ten chyba nobel sie nalezy, jeszcze nigdy czegos tak przydatnego i tak prostego nie widzialem ;-)

To jest: UWAGA – wieszak na parasolke zrobiony z kapsla od filmu foto, mozna powiesic sobie parasolke na ladzie podczas placenia rachunku, genialne!!![/pl]

[en]
These simple things sometimes make me very impressed…

This is umbrella hanger, made from photo film plastic cap, while paying the bill at the shop you can hang your umbrela.. Brilliant!!!
[/en]

Img 2719

Co slychac

[pl]
Przygrzalo mnie mocno na festiwalu ognia i nie chce mi sie robic zdjec ;-)

Snowboard zaplanowany na czwartek, bilety kupione – sam dalem rade w japonskiej maszynie – mam nawet dobry sposob, kupuje bilety na konkretny dzien (po japonsku bo w angielskiej wersji nawet nie ma tego przycisku) – to jest latwe, place i dostaje puste bilety z wybranym dniem ale bez konkretnego pociagu i rezerwacji miejsc. potem wkladam je jeszcze raz do maszyny, wybieram jezyk angielski i wybieram wtedy miejsca i konkretny pociag. :-) Gajdzin potrafi ;-)
Ochraniacze juz kupione zeby nie bolalo, tym razem snowboardowac bedziemy moze z 6 godzin wiec i upadkow wiecej.

Ostatnio wydarzyla sie dziwna rzecz kolo nas, w niedziele (festiwal ognia) wychodzilem z domu okolo 11 rano, na uliczcze obok stoi sobie nissan fairlady – no to sie przyjrzalem dokladnie bo jak tu nie zwrocic uwagi na fajny samochod – kierowca spi – a niech sobie spi (calkiem czesto sie zdarza ze ludzie odpoczywaja wlasnie w tej uliczce). Wracam okolo 18 wieczorem – kierowca dalej spi. Ide nastepnego dnia do pracy – samochod dalej jest tam gdzie byl, kierowca dalej w srodku ale z twarza w tasmie klejacej, tasma byla tez na dachu i lusterku. Wieczorem samochodu juz nie bylo ale widzialem go znowu chyba w srode – i dalbym sobie komputer zabrac ze to nie byl ten sam kierowca….. Dziwne….

Pare dni temu mielismy rowniez bliskie spotkanie 3-go stopnia z sasiadami, przychodzi sasiad z gory z ciastkami i mowi ze wlasnie sie wprowadzili, a ze maja nieznosne dzieci to z gory przeprasza i wreczyl nam ciastka ;-)
Ciekawe co bedzie jakbysmy sie zaczeli teraz czepiac ze naprawde nieznosne (nie jest tak zle) – “dostales ciastka to cicho siedz ;-)”

[/pl]

[en]

Got a lot of heat at fire festival and got too lazy to take any new photos ;-)

Snowboard already planned for thursday, tickets ready – i bought those myself in japanese ticket vending machine, have good trick for this machines, buying tickets with specified day (only in japanese but fairly easy), getting blank tickets, then inserting them again, choosing english and modifying tickets to choose specific train, choose seats etc. :-)

Already bought sponge pants to have my butt less painful, this time we’re going to snowboard over 6 hours so more accidents are going to happen.


Recently very weird thing happened next to my place, on sunday (fire festival) i left home at 11 AM. on small street ahead there was nice nissan fairlady – so i’ve take a look around – driver was sleeping (and it happens pretty often that people sleep in cars on that street). Coming back after 6PM – the driver is still sleeping. Next day i’m going to work – car is still in the same place, driver still inside but this time he had tape all over his face, tape was also on the roof and mirror.
In the evening car wasn’t there anymore but few days later i’ve seen exactly same car around and i could swear driver inside was different person…

Few days ago i also had close encounter of neighbour from upstairs, they just moved in, and the husband brought cookies with advance apologies for his family and children…
So, now it seems no complaints will be accepted – got your cookies so shut up ;-)…

[/en]