[pl]
Harajuku – kto o tym miejscu słyszał ten wie, a ten kto nie słyszał ten nie wie ;-)
Miejsce całkowicie kosmiczne, ludzie inni, poprzebierani, może tak odreagowują stres życia, a może właśnie to jest ich celem…
Niektórzy mają marzenia, mniej lub bardziej spełnione ale wszyscy świetnie się tutaj bawią.
Niektórzy wierzą że elvis wciąż żyje…
Ci oprócz przytulania lubią się przebierać za płeć przeciwną…
Inni lepiej lub gorzej lubią sobie pograć i pośpiewać na chodniku…
Inni bardziej potańczyć niż pośpiewać…
Inni pooglądać wystepy powyższych… (stoją równiutko dokładnie z linią chodnika)
Jeszcze inni poćwiczyć umiejętności fryzjerskie i stylizacyjne…
Następni lubią widocznie jak im spada metalowa miska na głowę…
Jeszcze inni lubią sobie po prostu porysować…
I to nie koniec, jest ich dużo dużo więcej…
Za każdym razem jak tam jestem zawsze coś mnie zaskakuje albo zadziwia…
Ale to jest tutaj naprawdę fajne, Ten kraj naprawdę pozwala na to wszystko…
[/pl]
[en]
Harajuku – those who know this place know, those who do not know it should find out ;-)
Place completely like from space, people are different, dressed up, maybe this is how they deal with everyday stress, or maybe this is their life…
Some of them have dreams, less or more real but all of them have there great fun.
Some believe that elvis is still alive…
Those more than hugging like dressing in opposite gender clothes…
Others better or worse but like singing and playing on the sidewalk…
Some do more dance than singing…
Others like just to see others performances (standing perfectly along with sidewalk edge)
Others like to practice stylist and barber skills…
No idea what they were doing… ;-)
Next ones apparently like falling bowl on their heads…
Another people just like drawing…
And this is not over, there is many more of them…
Everytime i go there i am always surprised by someone or something…
But this is here really great, this country really allows this all…
[/en]
Mam nadzieję, że w Harajuku będą też takie atrakcje jak ja tam trafię ;)
Na pewno, tak wlasciwie jest co weekend wiec nie powinno byc problemu. zapraszamy ;-)
Ojaaaa. ;d Zdjęcie z tymi typami (czwarte od góry) jest naprawdę przerażające.
Nawet w Krakowi trudno spodkac osoby ktore gralyby na ulicy nie mowiac o spiewaniu cos innego poza muzyka powazna. Pamietam dwoch chlopakow ktorzy pare latek temu grali na ul. Florianskiej niedaleko kosciola Mariackiego, jeden z nich mial swietny glos milo bylo posuluchac, teraz sie to juz nie zdarza, Polska to dziwny kraj w ktorym szczere i otwarte wyrazania siebie napotyka na drwiny.
Dokladnie sie z toba zgadzam, tutaj mozesz wyrazac co tylko zechcesz i jak zechcesz i nikt sie nie czepia, dziewczyny w stroju kopciuszka w pociagu to normalka. I nikomu to nie przeszkadza.