To się nazywa kultura, poszedłem do sklepu Apple po myszkę a trafiłem na koncert… niestety już się kończył.

Po drodze sklep z zabawkami, można kupić sobie śmietnik w kształcie R2D2:

Dzień wczesniej padał porządny deszcz, budynek obok pracy okazał się wyjątkowo szczelny i zebrało się na nim małe jeziorko:

Go to AppleStore and instead of shopping enjoy the show… Was about to end by the time i got there..

On the way, toy shop, R2D2 garbage can:

The day before there was very strong rain, building next to the office got pretty big amount of water on the roof:
